Czym zagryzać Rakiję?


Jakoś specjalnie za rakiją nie przepadam. Jestem raczej zwolennikiem bardziej klasycznych trunków wysoko%. Jednak goszcząc ze znajomymi w innym kraju (Macedonia Płn.) nie mogłem odmówić sobie przetestowania lokalnych specyfików. Rakija jaka jest, (prawie) każdy wie. Trochę inny posmak w Chorwacji, inny w Bułgarii, jeszcze inny właśnie w Macedonii. Do tego co najmniej kilka kolejnych krajów uważa swoją wersję za najlepszą. Na pewno nie jestem właściwą osobą do rozstrzygnięcia tego sporu.

Sama rakija cieżko przechodzi przez gardło, więc lokalne wsparcie, nazwijmy go na potrzeby wpisu Sasza, zaproponował typową Macedońską przekąskę/zagrychę. Zachwalał, że to najlepsze co może być, stworzone do tego trunku i wszyscy tu tak piją. Coś tam po swojemu do kelnera pogadał i niedługo oczom naszym ukazał się... POMIDOR. I nie chodzi mi o popularną grę ;)


Tak więc nasz człowiek stwierdził, że to najlepszy pomidor na świecie i tylko tutaj takie mają (nie zgodzę się, to nasze "bawole serce" - sorry Sasza). Oczywiście koniecznie nim zagryza się rakiję, co ma ukoić przypalone % gardło. Sam pomidor pyszny, dojrzały, dużo miąższu, świeża biała cebula i sól. Kubki smakowe zdecydowanie powiedziały: Taaaak, daaaajesz, on ma rację! (a może to był kolega ;)

No więc podjąłem próbę z rakiją. Pozostanę przy zimnej coli. Jak zwykle jednak polecam samemu spróbować i dopiero wydać werdykt.